Park jesienią
Dorota Gellner
Park jest pełen niespodzianek.
Pac! Na ziemię spadł kasztanek.
I turlają się żołędzie – tam i tu,
po prostu wszędzie!
Liście sypią się na głowę…
Jakie liście? Kolorowe.
Pewnie jesień przechodziła,
wszystko naraz z drzew strąciła.
Rozrzuciła, poturlała
i posprzątać zapomniała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz